https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pani minister stawia bańki - Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

W urzędniczym slangu Narodowego Funduszu Zdrowia funkcjonuje słowo "kosztochłonne". Jest więc kosztochłonna profilaktyka, są kosztochłonne badania oraz najbardziej kosztochłonne leczenie. Czyli po prostu - drogie.

pomorska.pl/komentarz

Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz

Żeby to wszystko było tańsze minister zdrowia Ewa Kopacz wymyśliła, by od 1 stycznia na kosztochłonne badania, np. tomografem komputerowym, nie mogli kierować lekarze rodzinni, lecz wyłącznie specjaliści. Bo - zdaniem minister - medycy rodzinni każdego pacjenta pchają na kosztochłonne badania, na złość NFZ.

Skutki tej decyzji łatwo przewidzieć: najpierw kolejka do przychodni, później do specjalisty, a po kilku miesiącach - jeśli dożyjemy - kosztochłonny tomograf komputerowy lub rezonans magnetyczny. I dopiero wówczas możemy spodziewać się diagnozy, a może nawet leczenia.

Patrząc na działalność minister Kopacz nie mogę się pozbyć wrażenia, że zarządza ona plantacją. Roczny tomograf komputerowy z USA kosztuje około miliona zł, nowy - od dwóch do trzech. Jedno badanie - kilkaset zł. Czy nie stać na to "narodowego" funduszu - o ironio - "zdrowia"? Nie, bo medycyna jest w ogóle bardzo kosztochłonna. Najlepiej więc zrezygnować z jej zdobyczy i wrócić do taniego odczyniania chorób.

Czytaj też Serwis Zdrowie www.pomorska.pl/zdrowie

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
menel
W dniu 30.12.2009 o 08:43, dr napisał:

Bo w tym kraju najlepiej jest być nieubezpieczonym menelem-pijakiem - jeśli takie stworzenie śpi sobie na ławce, czy trawniku to jest natychmiast odwożone do szpitala, gdzie na koszt podatnika funduje mu się tzw. full serwis, trudno osiągalny dla przeciętngo płatnika składek - tomografia głowy, rentgen płuc, USG brzucha i badania krwi. Bo gdyby nie daj Boże taki "biedny człowiek" zmarł, to natychmiast rzucają się na nas hieny. A "normalni" niech sobie stoją w kolejkach...


Nie dziw sie tym procedurom, bo w wiekszosci takimi szpitalami kieruja - zarzadzaja menele, ludzie bez wiedzy, wyobrazni i umiejetnosci zarzadzania publicznym groszem - oni nazywaja sie menagerowie....
~MMM~
Cenię komentarze pana Deptuły choć nie zawsze się z nimi zgadzam w 100 %. Tak jest i tym razem. Pani minister ma odrobine racji podejmując taka dezyzje. Dlaczego? otóż nie jest tajemnicą, ze wielu lekarzy pracuje na dwóch ( i więcej) etatach- w szpitalu i prywatnej poradni. Proceder narażajacy na straty szpitale polega na tym, że pan doktor przyjmuje pacjenta prywatnie, bierze za to pieniadze i z tego całkiem donrze żyje. Aby jednak mieć rozeznanie co do kierunku leczenia pacjenta kieruje go na owe kosztowne badania rezonansem, USG lub tomografem często dodając ,że chodzi o zagrożenie zycia nawet w błahych przypadkach (za wszystko płaci szpital czyli w zasadzie i Pm Deptuła, i ja , i pani czytajaca ten post) a gdy już najdroższa część badania da wyniki to pan doktor będąc na dyżurze w szpitalu zapoznaje się z nimi i na drugi dzień- przyjmując po raz kolejny za prywatne pieniądze pacjenta w prywatnej poradni stawia diagnozę. To tak, jakby mechanik samochodowy komputerem właściciela serwisu i jego oprogramowaniem kupionym za cięzkie pieniadze wykrywał usterki samochodu klienta a nastepnie już całkiem prywatnie wieczorem za pieniadze naprawiał wóż w garażu właściciela. Można w ten sposób nie ponosząc wydatków na drogi sprzęt nieźle prywatnie zarobić. I o ukrócenie tych własnie nieprawidłowości chodzi pani minister. Zaraz pewnie odezwą się lekarze zaprzeczajacy mym słowom- ale zaręczam ,że tak własnie się dzieje.
d
dr
Bo w tym kraju najlepiej jest być nieubezpieczonym menelem-pijakiem - jeśli takie stworzenie śpi sobie na ławce, czy trawniku to jest natychmiast odwożone do szpitala, gdzie na koszt podatnika funduje mu się tzw. full serwis, trudno osiągalny dla przeciętngo płatnika składek - tomografia głowy, rentgen płuc, USG brzucha i badania krwi. Bo gdyby nie daj Boże taki "biedny człowiek" zmarł, to natychmiast rzucają się na nas hieny. A "normalni" niech sobie stoją w kolejkach...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska