BTZ

We wtorek na obiekcie przy ulicy Sportowej 2 było wyjątkowo głośno. Najpierw pierwszy trening odbyli jeźdźcy ŻKS Polonia Bydgoszcz SA, chwilę później inauguracyjne zajęcia rozpoczęli miniżużlowcy Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego trenowani przez Jacka Woźniaka. Zobacz zdjęcia z zajęć na bydgoskim minitorze >>>

Zawodnicy, rodzice, trenerzy, działacze, sponsorzy i przyjaciele Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego spotkali się na uroczystym podsumowaniu sezonu. A było co świętować. Kacper Łobodziński, Wiktor Przyjemski i Krzysztof Lewandowski zdobyli złoto drużynowych mistrzostw Polski (drugi raz z rzędu) oraz srebro w zmaganiach par w klasie 80-125 cc, z kolei Emil Maroszek był trzeci w kraju w klasie 50 cc+. Łobodziński osiągnął ponadto kolejny poziom żużlowego wtajemniczenia, uzyskując we wrześniu certyfikat uprawniający do startów w klasie 250 centymetrów sześciennych. - Pamiętajcie, że najważniejsza jest praca i zaangażowanie. Nie załamujcie się, gdy coś nie będzie wam wychodziło. Pamiętajcie też, by zawsze słuchać rodziców, dzięki którym możecie uprawiać ten sport - dodał Szymon Woźniak, wychowanek Polonii, tegoroczny indywidualny mistrz Polski, który swoją przygodę z czarnym sportem zaczynał właśnie od miniżużla. Udanego sezonu zawodnikom BTŻ pogratulował też Emil Sajfutdinow. Rosjanin nie mógł zawitać na uroczystość, ale nagrał film, który wyświetlono na telebimie.

Zawodnicy Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego ze złotem, Stal Toruń ze srebrem. Tak zakończyła się rywalizacja w Drużynowych Mistrzostwach Polski w klasie 80-125 centymetrów sześciennych.

Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj - to do nich trafił tytuł najlepszych sportowców regionu w 2016 roku. Nie mogło być inaczej!

Złoty medal w drużynie, brązowy w parach, debiut w polskiej reprezentacji. Bydgoscy miniżużlowcy mieli w tym roku powody do radości.

Przedłuża się procedura sprzedaży akcji Polonii Bydgoszcz. Ostateczna decyzja miała zapaść w połowie miesiąca, ale być może trzeba będzie poczekać nieco dłużej.

Jest szansa, że bydgoska Polonia trafi w prywatne ręce i wystartuje w rozgrywkach I ligi. Na przeszkodzie może jednak stanąć upływający czas.