https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Bezrobocie w Grudziądzu - problem, którego nie ma...?

Łukasz Ernestowicz
Łukasz Ernestowicz, autor komentarza.
Łukasz Ernestowicz, autor komentarza. Piotr Bilski
Stopa bezrobocia w Grudziądzu w ostatnim czasie znów bije rekordy. Nic dziwnego zatem, że temat jest popularny - ludzie opowiadają sobie już na ten temat dowcipy na ulicy. Ale czy jest się z czego śmiać?

O wzrost zatrudnienia od ponad 5 lat walczy - przynajmniej tak nas zapewnia - prezydent miasta. Tylko mu się trochę nie udaje...

Niby wprowadzają się do miasta nowe firmy, niby gdzieś tam kogoś zatrudnią - a to 50 osób, a to 100. Ale bezrobocie zamiast spadać... w ostatnich miesiącach rośnie.

Taka sytuacja to oczywiście woda na młyn dla opozycji. W ubiegłym tygodniu lokalni politycy zorganizowali spotkanie pod tytułem "Bezrobocie - problem, którego nie ma". Nie pozostawili suchej nitki na rządzących miastem, zaproponowali zmiany, dwoili się i troili. Przyszło ich jednak posłuchać zaledwie 20 osób.

Grudziądz - wiadomości

Trochę mało, biorąc pod uwagę liczbę 8 tys. bezrobotnych w mieście.

Może rzeczywiście problemu nie ma?

Nie. Problem jest, ale bezrobotni nie chcą już słuchać ciągłych propozycji, obietnic. Mają dość zapewnień polityków, że będzie lepiej. Oni chcą konkretów!

Dość zatem politycznych kłótni i krytykanctwa. Dość Panie Prezydencie rozpisywania się w samorządowym piśmie o swoich sukcesach w walce z bezrobociem. Pora jeszcze bardziej zakasać rękawy, zrobić wszystko aby wskaźnik bezrobocia w mieście w końcu drgnął i zaczął się obniżać!

Życzę tego bezrobotnym i władzom miasta. Walka z bezrobociem nie może być naszą syzyfową pracą.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawnik
Podobała mi się konkluzja tego tekstu: "Pora jeszcze bardziej zakasać rękawy, zrobić wszystko aby wskaźnik bezrobocia w mieście w końcu drgnął i zaczął się obniżać!" bardzo konkretna, bardzo. A ja powiem tak drogi autorze: rządasz konkretów? Zaproponujje sam. A nie tylko: tego razem wiecie wespół ejjuuup. Bo od takiego pokrzykiwania "weźcie się" "zróbcie", to się jesczze nic nie zrobiło.

Dziennikarz ma opisywać rzeczywistość, krytykować, wytykać, a nie wymyślać jak za prezydenta jak zmniejszyć bezrobocie. Lekarz ma leczyć, piekarz piec, a prezydent dobrze rządzić miastem.
p
przedsiębiorca
Bezrobocie mamy owszem i duże, ale połowa tych bezrobotnych to zwykłe nieroby którym się nie chce pracować!
Takie bezrobocie a jak Jabli poszukiwał ludzi do pracy organizując nawet bezpłatny dojazd to chętnych nie było!
Niskie, a jednak mimo to za wysokie świadczenia socjalne, dopłaty do mieszkań, żywność itp sprawiają że śmierdzącym leniom nie chce się ruszyć tyłka, po co pracować skoro dostaniemy coś za darmo.
j
jajacek
Za komuny nie znało się w Polsce bezrobocia. Każdy miał pracę - ba, każdy musiał pracować. Ale mieliście źle więc teraz macie dobrze i nie narzekajcie.
O
Oli40
Podobała mi się konkluzja tego tekstu: "Pora jeszcze bardziej zakasać rękawy, zrobić wszystko aby wskaźnik bezrobocia w mieście w końcu drgnął i zaczął się obniżać!" bardzo konkretna, bardzo. A ja powiem tak drogi autorze: rządasz konkretów? Zaproponujje sam. A nie tylko: tego razem wiecie wespół ejjuuup. Bo od takiego pokrzykiwania "weźcie się" "zróbcie", to się jesczze nic nie zrobiło.

Wybacz, ale chyba coś Ci się pomyliło. Autor artykułu swoją "robotę" robi całkiem nieźle - czytuję Jego teksty. Z niektórymi się zgadzam z innymi nie. Takie prawo demokracji.
A Twoja metoda krytyki w stylu: chcesz żeby było lepiej, zrób to sam, jest po prostu śmieszna, by nie powiedzieć żałosna.
Idąc Twoim śladem: jesteś niezadowolony z lekarza - lecz się sam, z ustawy - napisz ją samodzielnie, z rządu - bądź premierem, o to Ci chodzi?
Po to wybieramy polityków by reprezentując nasze interesy działali jak najskuteczniej realizując swój program wyborczy a nie by po osiągnięciu władzy szukali winnych swojej niemocy.
B
Boguś
Podobała mi się konkluzja tego tekstu: "Pora jeszcze bardziej zakasać rękawy, zrobić wszystko aby wskaźnik bezrobocia w mieście w końcu drgnął i zaczął się obniżać!" bardzo konkretna, bardzo. A ja powiem tak drogi autorze: rządasz konkretów? Zaproponujje sam. A nie tylko: tego razem wiecie wespół ejjuuup. Bo od takiego pokrzykiwania "weźcie się" "zróbcie", to się jesczze nic nie zrobiło.
p
poznaniak
Efekt zrównoważonego rozwoju regionu, usilnie wdrażany przez Marszałka z Torunia. Bieda aż piszczy, województwo w recesji bez perspektyw.
G
Gość
Robert Malinowski: Opinie o tym, że bezrobocie w mieście jest duże - są fikcją. Spora część osób po prostu nie chce pracować. Usprawiedliwiają się, dają alibi przed sobą i najbliższymi z rodziny, że nie mają pracy, bo jest ogromne bezrobocie...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska