Ludzie wyrywają kostki brukowe z chodników i celują w głowy innych ludzi. Wszędzie pełno krwi, ogień, krzyki rozpaczy. Ludzie giną za Majdan. Dzieci też są zagrożone.
Wśród zdjęć w internecie pojawiło się dzisiaj jedno wyjątkowe. Takie przedstawiające małego chłopca. Dzieciak ma 10, no może 12 lat. Ma też ubraną kamizelkę kuloodporną i kask. W podpisie pod zdjęciem jest podane, że mały uciekł z domu. Że chce, tak sam z siebie, pomagać demonstrantom walczyć z milicją. Demonstranci mówili mu, że powinien biec do domu, ale on nie chce.
Czytaj również: Ostre protesty w Kijowie. W starciach zginęło już 25 osób [wideo]
To - wydawało się - wojna dorosłych. Teraz okazuje się, że dzieciaki zostały w tę rewolucję wciągnięte. Pewnie, a raczej: na 100 procent, nie do końca wiedzą, dlaczego to wszystko się dzieje. No bo skąd, 10 - czy 12-latek może wiedzieć? Na razie (odpukać!) nie ma informacji o ofiarach wśród dzieci. I oby tak dalej było.
Niech tych dzieci w ogóle nie ma wśród walczących. Niech walka o ich lepszą przyszłość trwa, ale bez ich udziału.
Dzieci i tak poniosą najwyższą cenę w tym wszystkim.
Czytaj e-wydanie »