https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: W Bydgoszczy będzie deszczowo, śmierdząco i międzynarodowo

Maciej Czerniak
Kibice-turyści, którzy zaklepali sobie miejsca w hotelach nad Brdą, nie będą dzisiaj narzekali na brak atrakcji. W centrum miasta będą mieli okazję podziwiać około 200 ciągników, które zjadą pod gmach urzędu wojewódzkiego. Rolnicy walczą o dopłaty.

Nawet bydgoscy drogowcy, którzy przygotowali co najmniej dwa plany awaryjne na wypadek, gdyby sytuacja związana z protestem wymknęła się spod kontroli, nie są w stanie przewidzieć rozwoju wypadków.

Drogowcy przygotowani na protest rolników w Bydgoszczy; mają plan awaryjny

Jak wiadomo wojewoda Ewa Mes zaproponowała delegacji Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego służbowe auto, którym rolnicy mogli pojechać prosto do ministra Marka Sawickiego w Warszawie. Ci nie skorzystali z tej propozycji, zapewne wychodząc z założenia, że takie postawienie sprawy spowoduje nieporównanie mniejsze "sprzężenie zwrotne" w środkach masowego przekazu, aniżeli szturm centrum Bydgoszczy ponad 200 ciągnikami. I trudno odmówić im racji.

Trudno też przyznawać rację Ewie Mes, której propozycję potraktowano prawie jak policzek. Przecież sam Antoni Kuś z Rojewa, przewodniczący OKPR stojący na czele protestujących skomentował ten "ruch wyprzedzający" pani wojewody słowami: - Prywatnego auta nam nie zaproponowała! Za pieniądze podatników mamy jeździć?"

Powiedzmy sobie szczerze - czy rolnicy skorzystaliby z propozycji Ewy Mes, gdyby ta udostępniła im swoje prywatne auto? To oczywiście pytanie retoryczne.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czeka nas zatem prawdziwie kosmopolityczny wieczór w Bydgoszczy. Bo zapewne przyjezdni - w dużej mierze z Zielonej Wyspy - w drodze z hotelu do pubu nie odmówią sobie możliwości przyjrzenia się całej dywizji traktorów zdobywającej centrum miasta. Oby tylko rolnicy nie przesadzili z gnojówką, którą - jak wieść niesie - również przywiozą pod Urząd Wojewódzki w specjalnych szambowozach.

Tak, czy inaczej rozumiem rolników - walczą o swoje. Doceniam również ich wyrozumiałość, gdy odstąpili od pierwotnego terminu protestu przewidzianego na 12 czerwca (w dzień meczu Polska-Rosja). Byle tylko w ferworze walki na argumenty nie zapomnieli pozostawić miasta w takim stanie, w jakim do niego wjechali.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawdziwy.stefan
A czy dopłaty nie są z pieniędzy podatników? Jeśli nie to z czyich pieniędzy są dopłaty?
Z artykułu również nie wiadomo o co chodzi z tymi dopłatami. Czy chcą je zmniejszyć? Zwiększyć? Zamienić na inne?
Nie wiadomo gdzie planowana jest blokada.
Nie wiadomo jaki obiazd jest proponowany, za wyjątkiem tego ze 'drogowcy mają tajemniczy plan'.
Jedyne co wiadomo to że podobno zaproponowano im samochód do Warszawy.
o
obserwator
Dlaczego pomorska nie opisuje tak dogłębnie tego co dzieje się w sprawie szanownego burmistrza janikowa? Gdzie kazdy chcialby sie dowiedziec na jakim etapie stoi sprawa w sądzie.Panie redaktorze Ci rolnicy o ktorych pan pisze walcza rowniez o to zeby nieplacil pan za pol roku 5 zl za bochenek chleba , 4zl za litr mleka , 8 zl za pudelko masla niewspominajac juz o reszcie! jak sie panu niepodoba to niech pan wyjedzie z miasta na ten dzien albo pomysli zanim cos napisze . bo to czym naprawde powinniscie sie zajac o tym jest zawsze cicho.
g
gość
do xxx - żebyś kiedyś zażył tego dobrobytu wsi, pobyłbyś jeden dzień w tak ciężkiej i niewdzięcznej pracy i szybko być na swoją ciepłą posadkę wracał
m
mieszczuch
We łbach się przewraca, jako jedyna grupa społeczna wiecznie dostaje na coś dopłaty, jako jedyna grupa społeczna płaci niski KRUS, jako jedyna grupa dostaje kredyty na warunkach preferencyjnych, jako jedyna grupa z budżetu Panstwa na finansowane w 100 % programy zwalczania chorób zakaźnych- w całej Europie do tych programów rolnik dopłaca prawie 75 % kosztów ................... a im wiecznie mało !!!!!!!!

Owszem jest to jedyna grupa która korzysta z takich profitów ale weź pod uwagę ze rolnictwo aby mogło sie rozwijac musi byc dofinansowywane i tak tez jest w większosci cywilizowanych krajow dzieki temu dzieki temu możemy korzystać z dóbr wytworzonych przez rolnictwo w takich cenach jakie mamy w innym wypadku nie byłoby nas stac nawet na ziemniaki. Wśród grup z przywilejami doplaty do rolnictwa i KRUS to zaledwie czubek góry lodowej nalezałoby przyjżeć się innym grupom które czerpia również wielkie korzyści chocby słuzby mundurowe, górnicy czy chociażby nasi parlamentarzyści
m
mieszczuch
Nie rozumiem w czym problem przecież zgodnie z ustawą zasadniczą każdy obywatel na prawo do zgromadzeń i jeżeli w ten sposób rolnicy chcą protestować to proszę bardzo.
Skoro protest ten otrzymał akceptację odpowiednich służb to nic nie stoi na przeszkodzie . A że miasto będzie w jeszcze mniejszym stopniu przejezdne niż na co dzień trudno musimy jakoś to przeżyć nie mozemy odmawiać prawa do protestu i walki o "swoje" rolnikom.
G
Gość
xxx ty deb***u żebyś trochę rozumiał
x
xxx
We łbach się przewraca, jako jedyna grupa społeczna wiecznie dostaje na coś dopłaty, jako jedyna grupa społeczna płaci niski KRUS, jako jedyna grupa dostaje kredyty na warunkach preferencyjnych, jako jedyna grupa z budżetu Panstwa na finansowane w 100 % programy zwalczania chorób zakaźnych- w całej Europie do tych programów rolnik dopłaca prawie 75 % kosztów ................... a im wiecznie mało !!!!!!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska