Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barbara Boniek, nauczycielka: - Nowy podręcznik do "Edukacji dla bezpieczeństwa" zatwierdzony. Jest na miarę XXI wieku

Grażyna Rakowicz
Uczniowie wiedzę mają dużą, a to dzięki takiemu układowi treści nauczania. Najpierw poznają teorię a następnie wykonują ćwiczenia - na przykład na manekinach - i w ten sposób każdy z nich nabywa te umiejętności z zakresu choćby resuscytacji i rzeczywiście nie ma potem żadnych obaw, żeby ją przeprowadzić - mówi Barbara Boniek, nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa w SP Nr 34 w Bydgoszczy, współautorka podręcznika szkolnego "Edukacja dla bezpieczeństwa".
Uczniowie wiedzę mają dużą, a to dzięki takiemu układowi treści nauczania. Najpierw poznają teorię a następnie wykonują ćwiczenia - na przykład na manekinach - i w ten sposób każdy z nich nabywa te umiejętności z zakresu choćby resuscytacji i rzeczywiście nie ma potem żadnych obaw, żeby ją przeprowadzić - mówi Barbara Boniek, nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa w SP Nr 34 w Bydgoszczy, współautorka podręcznika szkolnego "Edukacja dla bezpieczeństwa". Piotr Krzyżanowski
Staraliśmy się, żeby ten podręcznik był już na miarę XXI wieku i myślę, że się to nam udało. Jest zatwierdzony i będzie obowiązywał od września tego roku. Stanowi narzędzie pracy dla ucznia. Przedmiot "Edukacja dla bezpieczeństwa" jest obowiązkowy. To jedna godzina tygodniowo zarówno w klasie ósmej, jak i w klasie pierwszej szkoły ponadpodstawowej - mówi Barbara Boniek, nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa w SP Nr 34 w Bydgoszczy, współautorka podręcznika szkolnego "Edukacja dla bezpieczeństwa".

Jest pani współautorką nowej wersji podręcznika "Edukacja dla bezpieczeństwa". Jak się zmienił po reformie programowej 2022?
Tę znowelizowaną książkę napisałam wspólnie z płk. Andrzejem Kruczyńskim, byłym szefem oddziału Grom, uczestnikiem działań specjalnych i misji zagranicznych. To autorytet w dziedzinie terroryzmu, który na przykład rozbudował podręcznik o oddziały przygotowania wojskowego – w klasie 8 o strzelectwo i orientację w terenie a w szkole ponadpodstawowej, także o strzelectwo i sztukę przetrwania. W podręczniku jest też szerzej o obronie cywilnej i ochronie ludności zarówno podczas pokoju, jak i zagrożenia. Z kolei w pierwszej pomocy, która mi przypadła zamiast edukacji zdrowotnej, pojawiła się edukacja obronna - w tym cyberbezpieczeństwo zarówno w wymiarze cywilnym, jak i wojskowym. Będzie więcej o masywnych krwotokach. Autorzy podstawy programowej postawili też umiejętność zakładania stazy taktycznej, która jest prostym i szybkim sposobem tamowania masywnych krwotoków. Staraliśmy się, żeby ten podręcznik był już na miarę XXI wieku i myślę, że się to nam udało. Jest zatwierdzony i będzie obowiązywał od września tego roku. Stanowi narzędzie pracy dla ucznia. Przedmiot "Edukacja dla bezpieczeństwa" jest obowiązkowy. To jedna godzina tygodniowo, zarówno w klasie ósmej jak w klasie pierwszej szkoły ponadpodstawowej.

To jak ta edukacja wygląda w praktyce, choćby na lekcjach u pani?
Uczniowie wiedzę mają dużą, a to dzięki takiemu układowi treści nauczania. Najpierw poznają teorię a następnie wykonują ćwiczenia - na przykład na manekinach - i w ten sposób każdy z nich nabywa te umiejętności z zakresu choćby resuscytacji i rzeczywiście nie ma potem żadnych obaw, żeby ją przeprowadzić. Uczniowie próbują się też dzielić tymi umiejętnościami na przykład w swoim domu. Czasami słyszymy, że uczestniczyli w udzielaniu pierwszej pomocy innej osobie i w ten sposób wykazali się swoimi umiejętnościami. Widać, że są tymi lekcjami zainteresowani i chętnie na nich pracują - stąd wniosek, że przedmiot ten jest im potrzebny. Często dzięki temu przedmiotowi uczniowie twierdzą, że dobrze się na tych lekcjach czują i potem wybierają dla siebie - po ósmej klasie - jakiś profil medyczny. A nawet idą na takie studia.

Przypomnijmy jak właściwie tę resuscytację wykonać.
Po sprawdzeniu bezpieczeństwa oceniamy przytomność poszkodowanego, potrząsając delikatnie za ramiona i zadajemy pytanie: "Czy wszystko w porządku?", "Co się stało?" Po udrożnieniu dróg oddechowych - przez 10 sekund - oceniamy oddech trzema zmysłami: wzrokiem, słuchem, dotykiem. Wtedy powinniśmy usłyszeć dwa do trzech oddechów. Wskazujemy osobę, która wezwie pogotowie ratunkowe a my przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Klękamy obok poszkodowanego i układamy naszą dłoń na dolnej połowie jego mostka a nadgarstek drugiej dłoni na grzbiecie dłoni już leżącej na tym mostku. Po spleceniu palców tych obydwu dłoni - aby chwyt był stabilny - trzymamy ramiona wyprostowane, prostopadle do klatki piersiowej zaczynamy ją uciskać. Głębokość tego ucisku powinna wynosić od 5 do 6 cm a częstość między 100 a 120 ucisków na 1 minutę. Następnie udrażniamy drogi oddechowe i wykonujemy dwa ratunkowe oddechy. W przypadku ratowania osoby tonącej zaczynamy od pięciu wdechów ratunkowych, następnie wykonujemy 30 uciśnięć klatki piersiowej. Potem dwa wdechy i 30 uciśnięć klatki piersiowej… Tu ważny jest też komfort termiczny tonącego, bo występuje u niego hipotermia, dlatego powinniśmy taką osobę okryć ręcznikiem czy kocem, lub tym, co mamy pod ręką.

W podręczniku pojawiła się także informacja o tym, że zmieniła się rola dyspozytora medycznego...
Faktycznie tak jest, choć o tej zmianie jeszcze niewiele się mówi. A chodzi o to, że dyspozytor może – do czasu dojazdu na miejsce zdarzenia karetki pogotowia - poinstruować osobę dzwoniącą, jak ma się zająć tym poszkodowanym. Może się też zdarzyć, że pomocy potrzebuje ta osoba która dzwoni, więc jej także dyspozytor może powiedzieć, co ma robić do czasu wejścia ratowników do jej domu. Chcę podkreślić, że jest taka możliwość, o czym należy przypominać.

Wakacje zbliżają się dużymi krokami. O czym młodzi ludzie powinni szczególnie podczas letniego wypoczynku pamiętać?
Choćby o tym, że – gdy zbliża się fala upałów – aby nie zapominali o nakryciu głowy. Także o przewiewnej odzieży, przede wszystkim w jasnych kolorach, stosowaniu kremów z filtrem, które są bardzo istotne, bo chronią przed czerniakiem – rakiem skóry, którego mamy teraz bardzo duży wysyp. Ważne jest, abyśmy pamiętali o piciu odpowiedniej ilości wody, ponieważ wiele stanów zagrożenia życia spowodowanych jest po prostu odwodnieniem. Zdrowy dorosły człowiek powinien wypijać od 1,5 do 2 litrów wody dziennie w zależności od płci, temperatury otoczenia i aktywności fizycznej. A w czasie intensywnego wysiłku i upałów, to nawet do 4–5 litrów na dobę. Młodzi ludzie powinni też pamiętać o tym, aby zachowywać się bezpiecznie nad wodą, a to oznacza korzystanie ze strzeżonych plaż i stosowanie się do obowiązujących na nich regulaminów. Jeśli jest informacja, że kąpać się w danym miejscu nie wolno, to się do niej należy dostosować. I oczywiście nie należy skakać na główkę, szczególnie w nieznanych akwenach.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska