Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze schroniskiem dla zwierząt w Grudziądzu? Mamy nowe informacje

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Fundacja "Siedem Życzeń" ma podpisaną umowę z MZK na prowadzenie schroniska w Grudziądzu do końca 2021 roku.
Fundacja "Siedem Życzeń" ma podpisaną umowę z MZK na prowadzenie schroniska w Grudziądzu do końca 2021 roku. Aleksandra Pasis
Fundacja Siedem Życzeń, która w tej chwili prowadzi Centrum Opieki nad Zwierzętami w Grudziądzu, priorytetowo ma za zadanie "wyprostować" dokumentację m.in. związaną z zatrudnianiem pracowników. Czy dalej będzie operatorem tego obiektu? MZK, które podpisało umowę na to zadanie z Fundacją będzie podejmowało dalsze decyzje po kontroli sprawdzającej wdrożenie zaleceń Inspekcji Pracy.

- Zarząd Fundacji otrzymał nakaz określonych działań naprawczych jakie zaleciła Państwowa Inspekcja Pracy. Działania te są podzielone na dwa etapy : etap pierwszy musi być wykonany do 31 lipca, a kolejny do końca sierpnia br. Jako, że termin wykonania nakazu Inspekcji mija za kilka dni, spółka dokona kontroli wykonania nakazu po upływie tego terminu i wówczas zostaną podjęte decyzje co do dalszych losów umowy wiążącej spółkę z Fundacją - wyjaśnia Paweł Maniszewski, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Grudziądzu, które wybudowało Centrum Opieki nad Zwierzętami przy ul. Przytulnej.

Przypomnijmy. Kontrola Inspekcji Pracy w Fundacji wykazała liczne nieprawidłowości. M.in. brak dokumentacji pracowniczej, nieudzielanie urlopów, brak szkoleń. Na atmosferę narzekali zarówno pracownicy jak i wolontariusze. Kadra podzieliła się. Dochodziło do niesnasek. Z zarządu został wyrzucony Maciej Pasieka, prezes "Siedmiu Życzeń" i jednocześnie kierownik schroniska. Nastąpiły roszady kadrowe. Nowym kierownikiem została Monika Grabowska, a prezesem dotychczasowa wiceprezes, Faustyna Szuca. Wypowiedzenie też złożyła też weterynarz, która miała podpisaną umowę o świadczenie usług z Fundacją. Jak twierdziła w rozmowie z "Pomorską" była nękana i obrażana przez obecny zarząd i radę Fundacji. Cała sprawa ujrzało światło dzienne na początku lipca.

Realizowane są wytyczne Inspekcji Pracy

Jak sytuacja wygląda po niespełna miesiąca? - Staramy się podołać wytycznym Inspekcji Pracy. Między innymi organizujemy szkolenia bhp dla pracowników, odtwarzamy dokumentacje pracowniczą i ją na nowo kompletujemy. Nowi weterynarze pracują pełną parą. Wykonujemy na bieżąco sterylizacje i kastracje - mówi Monika Grabowska. - Mamy sporo pracy, ale działamy.

Prezes Maniszewski relacjonuje jedno z ostatnich spotkań jakie odbyły się z pracownikami, wolontariuszami, zarządem, prezes MZK, władzami Grudziądza. - W czasie spotkania pracownicy i wolontariusze przedstawili swoje stanowisko i oczekiwania w zakresie zażegnania trudnej sytuacji w fundacji. Jako niepokojące potraktowano zgłoszenie dwóch osób w zakresie nadal nie wykonanych obowiązków związanych z wypłatą świadczeń pracowniczych i wydaniem dokumentów pracowniczych. Zgłoszenie przekazano do niezwłocznego wykonania Pani Faustynie Szuca - prezes zarządu Fundacji - informuje Paweł Maniszewski.

Faustyna Szuca, prezes "Siedmiu Życzeń" zapewnia, że zarząd jest w stałym kontakcie z Inspekcją Pracy i wykonuje zalecenia zgodnie z wytycznymi. - Pracownik który od trzech lat nie miał urlopu został na niego wysłany, natomiast dokumentacja pracownicza jest odtwarzana. Gdy tylko będzie gotowa zostanie niezwłocznie przesłana pocztą - zapewnia Faustyna Szuca. - Niestety napotykamy się na wiele niewyjaśnionych kwestii bądź różnych braków w dokumentacjach. By to wyjaśnić i uporządkować potrzeba czasu. Sądzę, że dotrzymamy wszystkich terminów jakie nas obligują, aby wyprostować te sprawy. Jednocześnie prezes Szuca uspokaja, że kondycja finansowa Fundacji jest dobra.

Wiceprezydent Róża Lewandowska: Wierzę, że uda się wszystko naprawić

Róża Lewandowska, wiceprezydent Grudziądza: - Jestem dobrej myśli. Nie da się ukryć, że nieprawidłowości były, ale widzę starania by uporządkować sprawy. Niestety, poprzedniego kierownika przerosła dokumentacja, która jest podstawą funkcjonowania organizacji finansowanej przede wszystkim z pieniędzy publicznej. Wierzę, że uda się to wszystko wyprostować. Chcemy aby schronisko było nadal chlubą Grudziądza i okolic, aby zwierzęta miały najlepszą opiekę, by adopcje odbywały się w niezakłóconym ciągu. Chodzi nam też o to, aby do tego miejsca także z ochotą przychodzili pracownicy, a przede wszystkim wolontariusze, których pomoc w prowadzeniu takiego obiektu jest bezcenna.

Radny KO Paweł Napolski: - Jestem zdania, aby Fundacja dostała drugą szansę

W sprawę zaangażował się też radny Koalicji Obywatelskiej, Paweł Napolski: - Bez wątpienia ludzie związani ze schroniskiem mają serce do zwierząt. Jednak doszło do sytuacji, nieprawidłowości które rzutują na wizerunek tego miejsca. Fundacja zrobiła bardzo dużo dla czworonogów nie tylko gdy zaczął funkcjonować COZ, ale też już dużo wcześniej i choćby z tego względu uważam, że należy dać drugą szansę, ale przy tym kontrolować wszelkie działania, aby nie było powtórki.

Maciej Pasieka, były prezes i kierownik COZ - jak informuje prezes Szuca - nie wyraził woli dalszej współpracy, choć została mu złożona mu taka propozycja. Miał ofertę, by dalej być pracownikiem COZ-u.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska