MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Jacek Deptuła
Wyrok, który zapadnie w skierniewickim procesie dwóch zabójców 21-letniej Ani Dybowskiej, będzie dla mnie testem przyzwoitości sądu. Fakty są oczywiste: dwaj młodzi bandyci, wcześniej karani, bestialsko męczyli i zamordowali bezbronną dziewczynę. Zrabowali jej 90 złotych oraz telefon komórkowy. Bo jeden z nich śmiercią przypadkowej ofiary chciał uczcić swoje urodziny!

     W desperackiej próbie obrony bandyci wymyślili, że są od wielu lat narkomanami. Więc kat, który wyrzucał Anię z pociągu, niczego sobie nie przypomina.
     Nie znam akt sprawy, nie jestem sędzią ani obrońcą, lecz jeśli ci dwaj zwyrodnialcy nie otrzymają dożywocia bez prawa warunkowego zwolnienia - przestanę wierzyć w sprawiedliwość. Nie ma żadnego, dosłownie żadnego usprawiedliwienia dla takiego bestialstwa. Sparaliżowana ze śmiertelnego strachu Ania musiała przeżywać całe wieki cierpienia. Zapewne domyślała się, że w końcu zginie. Bo zbrodniarze od początku zamierzali w ten sposób zatrzeć ślady.
     Badania psychiatryczne bandytów nie pozostawiają cienia wątpliwości: obaj byli poczytalni, więc zdawali sobie sprawę z tego, co robią. Zatem powinni do końca życia, dzień po dniu, w najcięższym polskim więzieniu pokutować za swoje bestialstwo.
     Tak, to prawda: większość Polaków domaga się dla nich kary śmierci. Mimo że jestem jej przeciwnikiem, widząc takie bestie - miewam chwile zwątpienia.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska