Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Andrzej Mielcarek
Andrzej Mielcarek
Andrzej Mielcarek fot. arch. GP
Komentuje Andrzej Mielcarek

O dolinie Rospudy mówiła cała Polska. Tam chodziło o stosunkowo niewielki odcinek obwodnicy Augustowa (bardzo potrzebnej - trzeba dodać), który miałby przebiegać - oparty na wielkich betonowych słupach - przez środek bagniska, będącego siedliskiem rzadkich roślin i ptaków. U nas zanosi się na dewastację przyrody w skali wielokrotnie przekraczającej potencjalne szkody nad Rospudą.

Jeśli konińskie kopalnie węgla brunatnego zrealizują swoje zamiary i wejdą z odkrywkami na teren gminy Jeziora Wielkie, olbrzymi obszar zamieni się w przeorane na głębokość kilkudziesięciu metrów pustkowie. Ale nie to jest najgorsze. Zmienią się stosunki wodne nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie kopalni. Zagrożone jest nawet jezioro Gopło, a wraz z nim bezcenny przyrodniczo, turystycznie i historycznie teren sięgający aż po Kruszwicę. To nie są katastroficzne wizje dziennikarzy, ale opinie naukowców z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zarząd kopalni zbija ich argumenty swoimi ekspertyzami. Twierdzi, że nic wielkiego się nie stanie. Trudno jednak w to uwierzyć. Procesy pustynnienia wschodniej Wielkopolski znacznie przyspieszyły od czasu uruchomienia wydobycia węgla brunatnego w okolicach Turku, Konina i Kleczewa. Ingerencja człowieka na taką skalę w naturalny porządek rzeczy nie może być obojętna.

Konińskie elektrownie potrzebują paliwa. Zasoby węgla w obecnie eksploatowanych odkrywkach powoli się kończą. Pytanie tylko, czy trzeba po węgiel sięgać akurat w tym miejscu? Alternatywą jest rozwijanie wydobycia w kierunku południowym. Można się jednak domyślać, że idzie o koszty. Eksploatacja złóż w pobliżu Warty byłaby z pewnością droższa i kłopotliwsza.

Zarząd kopalni długo przekonywał do swoich planów samorządowców z południa województwa kujawsko-pomorskiego. Napotykał na twardy opór. Jesienią 2007 roku wydawało się, że ostatecznie rezygnuje. Tymczasem nie zaprzestał starań o koncesję wydobywczą. I w lutym ją dostał. Teraz pozostaje tylko nadzieja, że premier Donald Tusk przychyli się do argumentacji samorządowców oraz naukowców i koncesję cofnie. Nasza redakcja zdecydowanie popiera te starania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska