Feliks Gajewski już do domu nie wrócił
Żołnierze Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej byli ulubieńcami mieszkańców miasta nad Brdą. Stąd szli na wojnę. Tu na ich powrót czekali bliscy.
Szymanowscy świętowali w 1922 r.
Redaktor tygodnika „Prostu z Mostu” namieszał w biografii artysty i historii Bydgoszczy.
Historia Spudychów, dzieje „Blumwego”
Gdy tylko Funek Spudych skończył 14 lat, zaczął pracować „u Blumwego”. Trwała wojna, w fabryce pracował też Spudych-senior. Wolał mieć obu synów na oku.
Spacer po Bydgoszczy i regionie - tropem architektury
Kościół, magazyn wyrobów spirytusowych, waga miejska, Zakład Oczyszczania Miasta, a nawet siedziba straży pożarnej, magazyn ławek z miejskich ogrodów i znowu...
76. rocznica zbrodni "rycerskiego Wehrmachtu" na 50 żołnierzach BBON
Sochaczew pamięta o bohaterach poległych w bitwie nad Bzurą. Nie zapomina też o 50 żołnierzach BBON, ofiarach mordu Wehrmachtu.
17 września 1939 r. Sowiecki cios w plecy
Nie byłoby Zbrodni Katyńskiej ani dramatu tysięcy polskich rodzin zamieszkujących wschodnie województwa II RP, gdyby nie 17 września 1939 roku.
Był czas, kiedy w Bydgoszczy mieszkali uchodźcy
Był czas, kiedyw Bydgoszczy mieszkali uchodźcy - polska elita znad Dniepru. Pewnie nigdy nie opuściliby rodzinnych gniazd, gdyby nie rewolucja.
Bydgoszcz w roku zakończenia wojny
To wszystko, co działo się w mieście nad Brdą w 1945 r., było pochodną niemieckiej okupacji. Stąd najnowsza wystawa, którą przygotowało Archiwum Państwowe,...
150 lat istnienia fabryki obrabiarek w Bydgoszczy
Fabryka Obrabiarek do Drewna należy do najstarszych bydgoskich firm. Carl Blumwe miał nosa, gdy postawił na maszyny do tartaków.
Georg Falk o orzecznictwie Sądu Specjalnego
Na liście skazanych na karę śmierci przez bydgoski Sondergericht w latach 1939-1944 znajduje się 348 nazwisk. Najmłodszy Bolesław Rosiak miał 17 lat.
Wrzesień-listopad 1939 rok [galeria archiwalnych zdjęć]
Zapraszamy do obejrzenia galerii archiwalnych zdjęć.
Sienkiewicz i "Potop" w katalogu strat, czyli co Bydgoszcz straciła w wyniku II wojny
Nie wiemy, co znajduje się w tajemniczym "złotym pociągu" pod Wałbrzychem, który rozpala wyobraźnie nie tylko miłośników historii. Wiemy natomiast, przynajmniej...
Zabili za słowa, które nie padły 3 września
Po egzekucji "Deutsche Rundschau" napisał, że "polscy mordercy ponieśli karę za okrutne przestępstwa". Co za potworne kłamstwo!
Wakacje przedłużyła wojna
To miały być "zapiski o ważnych wydarzeniach we wakacjach". Nieoczekiwanie stały się dziennikiem początku wojny 1939 r.
W 1948 r., w mieście z rowerową przeszłością, narodził się "Romet". Dziś w tym miejscu powstała IKEA [archiwalne zdjęcia]
Zjednoczone Zakłady Rowerowe "Romet" zostały powołane 15 września 1948 r. To była największa fabryka rowerów w Polsce i w Europie. Dziś na ogromnym terenie...
Bydgoszcz jako pierwsze miasto odsłoniła pomnik Sienkiewicza
- Kto mógł przypuszczać, że ta uroczystość zgromadzi m.in. głowę państwa - tak 31 lipca 1927 roku mówił ks. prof. Michał Kozal.
Kogo upamiętnia "złamana róża" w parku Jana Kochanowskiego?
Ofiar miało być pół setki. Wśród nich podobno byli harcerze i gimnazjaliści. Jednak przez ponad 70 lat nie poznaliśmy żadnego nazwiska. Więc to fakt czy mit?
Czy Niemcy zabili w Parku Kochanowskiego 50 gimnazjalistów?
Zbrodni popełnionych tuż po zajęciu Bydgoszczy przez "rycerski Wehrmacht" było wiele. Czy jednak faktycznie doszło do rozstrzelania 50 gimnazjalistów...
Brda, rodzinna rzeka Fabjanowiczów
Pierwsze lata spędzili na Szwederowie. Po sprzedaniu kamienicy na ul. Chołoniewskiego, kupili dom na Czyżkówku. Ta dzielnica stała się ich "małą ojczyzną".
Śmierć z czerwonego obwieszczenia
Nawet w świetle hitlerowskich przepisów mord popełniony na 30 bydgoszczanach był zbrodnią. Obciąża ona Karla Heinza Ruxa, w latach 1939-1944 szefa tajnej...
Dzieje potomków Antoniego i Jadwigi Rembowiczów [część 2]
Gwidon Rembowicz drugie imię dostał po ojcu i dziadku - Antoni. Nie został kupcem, choć w czasie wojny pracował w matczynym sklepie. Swoją żonę Hannę...
To nie był zwyczajny organista. To był mistrz nad mistrzami!
- Nie zawaham się nawet użyć słowa geniusz - tak o Szczepanie Jankowskim mówi Romuald Froehlke, były ministrant z kościoła na pl. Piastowskim.