https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Poranny obrazek

Alicja Polewska
Alicja Polewska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Alicja Polewska, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Gdańską, z Myślęcinka w kierunku centrum Bydgoszczy, sunie sznurek aut. Leniwie, bo to drugi roboczy dzień wakacji. Ścieżką pod lasem maszeruje pani z kijami, charakterystycznym krokiem idzie chodziarz. Nuda jak w polskim filmie.

Wiadukt przed Stadionem Zawiszy. Po obu stronach ścieżki rowerowe. Na tej po prawej dwóch biegaczy, nic więc dziwnego, że rowerzysta w pomarańczowym wdzianku musi zjechać na część przeznaczoną dla pieszych. Równocześnie panowie docierają do świateł. Czerwone. Rowerzysta staje, biegacz truchta przez pasy. Tuż za jego plecami skręca samochód.

Jak to jest, że ci sami ludzie w różnych sytuacjach zachowują się tak odmiennie? Ten biegacz pewnie sarka na rowerzystów jeżdżących chodnikiem, ale sam nawet nie pomyślał, że wpakował się na ścieżkę. Pewnie pomstuje na kierowców, ale nawet nie próbował stanąć na czerwonym świetle.

Przeczytaj również: W samo południe: Urzędniku! Wsiądź na rower i projektuj ścieżki z głową

Rowerzyści i kierowcy to dwa wrogie plemiona (żeby było zabawniej wielu z nich rano pomyka autem, a wieczorem przesiada się dla zdrowia na rower). Jedni i drudzy nienawidzą pieszych, bo zabierają im miejsce na chodnikach do jeżdżenia i parkowania. Ale tak jest póty, póki nie muszą zsiąść z siodełka albo wysiąść z samochodu i przejść kilka kroków - wtedy ci z kółkami zamiast nóg stają się wrogami.

A wystarczy przecież patrzeć trochę dalej niż na długość własnego nosa. Uśmiechnąć się do innych. Mamy wakacje, czas na zmianę doskonały, bo ruch jakby mniejszy, my mniej nerwowi. Tylko ci rowerzyści przed maską, cholera!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
justanotherguy

Witam, jestem kierowcą i rowerzystą. Dwa wrogie plemiona to przede wszystkim rowerzyści i piesi, zwłaszcza ci spacerujący po ścieżkach rowerowych. Są to prawdopodobnie te same osoby, które w marketach delektują się jazdą całą szerokością ruchomych schodów. Ścieżki rowerowe, przynajmniej te na Błoniu, są w Bydgoszczy od niedawna, ruchome schody trochę dłużej. Może za parę lat ludzie się nauczą, że podobnie jak poruszając się po drodze, patrzymy dokoła, podobna postawa przydaje się też na innych przestrzeniach. 

m
marascool

Ech Pani redaktor jakie paradoksy. Normalnie nadaje się na wykład dla studentów filozofii. Poruszający temat. I jaki ważny.

 

Tak szczerze - chciałbym mieć taką pracę, że przychodząc do niej piszę co widziałem na ulicy jak jechałem do tej pracy. Że są piesi, rowerzyści, jechały samochody, chmurki na niebie etc.  Poruszające. Wstrząsające. Na prawdę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska