MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rząd bierze się za samorządy

Wojciech Giedrys
Wojciech Giedrys - autor dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Wojciech Giedrys - autor dzisiejszego komentarza "W samo południe" Lech Kamiński
Rząd stresuje samorządy. Nakłada na nie nowe obowiązki, wypłaca zbyt niskie subwencje oświatowe. A teraz w ogóle chciałby zmniejszyć liczbę samorządów i zredukować zatrudnienie. Samorządowcy wyjdą na ulice?

"Idzie rewolucja" - pod takim hasłem samorządowy PAP opublikował depeszę o zmianach, które chce wprowadzić w samorządach Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Byłbym w tym przypadku nieco ostrożniejszy. Warto jednak podkreślić, że w tych propozycjach jest wiele rozsądnych rozwiązań np. tworzenie wspólnych centrów usług. Tak, żeby każdy - nawet niewielki - dom kultury, pomocy społecznej i wiele innych gminnych jednostek organizacyjnych, gdzie pracują trzy, cztery lub nieco więcej osób, nie musiały mieć osobnej księgowej czy kadrowej.

Przeczytaj także:Samorządy: - Rząd dorzuca obowiązków, ale nie pieniędzy

Deregulacja, którą proponuje resort, wydaje się racjonalna. Samorządy, które połączą się w większe jednostki, otrzymają większe zachęty od rządu. Mogą zniknąć też takie paradoksy, jak np. wysyłanie decyzji podatkowych, których dostarczenie jest droższe od wysokości należności. Czas rozpocząć szeroką dyskusję o samorządach. Bez wątpienia zdały one egzamin w ostatnich dwóch dekadach. Ale w obliczu kryzysu, tonących w długach miast, powiatów i gmin, a zwłaszcza demografii, która będzie dla Polaków bezlitosna, trzeba dokonać zasadniczych zmian w samorządzie terytorialnym.

Tę reformę może jednak "zabić" dobrowolność. Bo resort nie zamierza niczego narzucać gminom. Nikt im nie będzie kazać zrzeszać się. Czy wyobrażają sobie Państwo, że jakiś wójt, który rządzi niepodzielnie od 20 lat, zdecyduje się pozbawi swój samorząd suwerenności? A co z księgowymi i kadrowymi, czy za chwilę przedstawiciele tych zawodów wyjdą na ulice? Czy osoby, które stracą nie ustawią się w kolejkach do pośredniaków i nici będą z oszczędności, bo za chwilę więcej wydamy na pomoc społeczną. Reformy nie są łatwe, zwłaszcza w czasach kryzysu i rosnącego bezrobocia. Ale należy je realizować. Ta dyskusja o samorządach nie może zakończyć się na jednym i najprostszym wniosku: rząd bierze się za samorządy, ale powinien wziąć się w pierwszej kolejności za siebie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska