Nie jesteś sam (a)
Przez wiele lat obserwowałam wychowanie dzieci w rodzinie mojej siostry. Wszystko było podporządkowane potrzebom, a raczej kaprysom dzieci, które żyły w...
Nie jesteś sam(a)
Wśród ostatnio odbieranych listów rubryki "Nie jesteś sam(a)" przeważają takie, które nawiązują do wcześniej już publikowanych. Polemizują z moimi...
Nie jesteś sam(a)
Byliśmy małżeństwem 20 lat. Było dobrze lub nieco gorzej, ale zawsze mogłam liczyć na wsparcie męża - mężczyzny bardzo aktywnego i zaradnego życiowo....
Zapominam
Jestem stałą czytelniczką rubryki "Nie jesteś sam(a)", ale nigdy nie znalazłam w niej listu, który omawiałby problem podobny do mojego.
Nieśmiałość - wada czy cecha charakteru?
Postanowiłam do Was napisać po usłyszeniu w telewizji programu o nieśmiałości, która może być chorobą psychiczną. Nie wiem, czy to prawda, że można ją leczyć?...
Czy można było zapobiec?
Niedługo minie druga rocznica śmierci wówczas 25-letniej córki. Z listu wynika, że powodem była miłość do dużo starszego mężczyzny, mającego rodzinę. Nie było...
Jak przeżyć wspólnie święta (i nie zwariować)
Wielodniowe przygotowania, liczenie złotówek czy na wszystko starczy, pucowanie okien i podłóg. I po co?
Nie jesteś sam (a)
Piszę do pani ten list, ponieważ mam dosyć swojego życia. Jestem już tak zmęczony, że czasami nie mam ochoty na nic.
Nie jesteś sam(a)
Chciałbym nawiązać do listu z 20 grudnia 2002 roku, a mianowicie do historii 38-letniego mężczyzny, który mimo założonej wcześniej rodziny pokochał...